www.pieknawroclaw.fora.pl

Kate

Popieram ww. inicjatywę, ale myślę, że termin spotkania jest niefortunny, ponieważ jest to przed Wszystkimi Świętymi, na pewno dużo sąsiadów wyjedzie i mało osób może przyjść.

ATB

proponuję aby na spotkanie w sprawie hałasu zaprosić panią, która jest administratorem naszego osiedla z ramienia Domusa.

Moim zdaniem Domus jako zarządca osiedla powinien wystosować pismo do GG, w którym wezwie ich do ograniczenia emisji hałasu z uwagi na uciążliwość dla mieszkańców osiedla. Później trzeba będzie poczekać na oficjalną odpowiedź GG. Być może uwzględnią oni nasze uwagi, a jeżeli nie trzeba będzie podjąć dalsze bardziej zdecydowane kroki.

Od kiedy zrobiło się chłodniej i brama zakładu jest zamknięta zrobiło się cicho - tak będzie przez cała zimę, więc prawdziwy problem powróci dopiero na wiosnę kiedy zaczną znowu otwierać bramę a my będziemy mieli pootwierane okna w mieszkaniach...

ksiezyc80

przy podpisywaniu aktu notarialnego wspomnialem prezesowi Locusa o tym problemie. Obiecal, ze zajmie sie ta sprawe. Poinformowal mnie, ze zadzwoni do Domusa a oni mieli wystosowac pismo do zakladu. Jak widac temat chyba umarl.

kuba

Czy spotkanie się odbyło? Jeśli nie, czy jest uzgodniony jakiś nowy termin? Sprawę można podjąć również na zbliżającym się zebraniu wspólnoty mieszkaniowej, ale warto wcześniej mieć coś przygotowane.

Jak widać samo zamykanie bramy praktycznie rozwiązuje problem. Wystarczy "tylko" wyegzekwować to od GG Bearing.

fado

mam pytanie do Zarządu czy zostały podjęte jakieś kroki w kwestii ograniczenia hałasu dobiegającego z sąsiadującej firmy? Jeżeli tak to jakie i czy był jakiś odzew ze strony firmy? Ostatnio bramy zakładu znów są otwarte więc koniecznie trzeba spróbować załatwić jakoś tą sprawę żeby bramę zamykano bo wtedy jak słusznie mój przedmówca zauważył hałasu nie ma

matti

Zarządca wysłał oficjalne pismo do GG Bearing z informacją, że w okresie wiosenno-letnim hałas dochodzący z wnętrza zakładu produkcyjnego sąsiadującego z naszym osiedlem jest niezwykle uciążliwy dla mieszkańców w związku i zwracamy się z prośbą, aby pracownicy zamykali bramę. Pismo zostało odebrane przez firmę 29 marca tego roku.

kuba

Niestety zakład ponownie pracuje przy otwartej bramie i bardzo hałasuje. Jakie wobec tego możemy podjąć dalsze kroki?

matti

10 maja zarządca przekazał sprawę do kancelarii prawnej.

fado

dla kancelarii prawnej przygotowanie odpowiedniego pisma to góra kilka dni. Czy możemy liczyć na to, że Zarząd będzie czuwał nad tym żeby Zarządca przynajmniej raz zajął się sprawą bez zbędnej zwłoki?

matti

Oczywiście. Ja z kolei mam pytanie do mieszkańców, którym przeszkadza hałas - jeśli jest otwarta brama, to był ktoś z Państwa w zakładzie z prośbą o jej zamknięcie? Czy też nie reagują Państwo w ogóle na hałas. Chodzi tu o ewentualne postępowanie sądowe i kwestie dowodowe - pisma pismami, ale przydałyby się również interwencje mieszkańców, bo okaże się, że wspólnota śle pisma, których treści potem nikt nie potwierdzi...

fado

Na teren zakładu niestety nie można wejść i zwrócić komukolwiek uwagi, ponieważ pracownicy wykrzykują, że jest to teren prywatny i od razu każą opuścić teren zakładu.

matti

No tak, ale zwrócić uwagę, chociażby przez płot można.

kuba

Wczoraj interwencja telefoniczna wystarczyła by brama została zamknięta. Jeśli problem będzie się powtarzał można próbować dzwonić. Numer do zakładu z Panoramy Firm: 784 994 621. W razie potrzeby mogę też udostępnić numer do kierownika (nie chcę umieszczać go na publicznym forum).

jurek

Dzień dobry Sąsiadom!
Jestem nowym uczestnikiem tego forum, chociaż mieszkam tutaj już od grudnia ub.r. Podobnie jak wielu z Państwa przeszkadzał mi hałas emitowany przez firmę z sąsiedztwa, zwłaszcza że jednym z powodów podjęcia decyzji o osiedleniu się w tym miejscu były deklaracje developera o tworzeniu osiedla bezpiecznego i cichego (obszar na mapie hałasu Wrocławia przedstawiał się obiecująco). Obserwowałem od początku dyskusję na ten temat na forum i poirtytowany chaosem w tej sprawie i brakiem efektów podejmowanych przez zarząd postanowiłem wziąć udział w czynieniu starań o wyeliminowanie hałasu (a nie sąsiada), który podczs ostatnich upałów dawał się szczególnie we znaki. Po bliższym przyjrzeniu się otoczeniu sąsiedztwa znalazłem źródła hałasu, którymi okazały się trzy wadliwie pracujące wentylatory. Udałem się więc do fabryki i podjąłem próbę rozmowy z kierownictwem w duchu porozumienia, tzn. zasady: "żyj i pozwól żyć innym". Początkowo twiertdzili, że dokonali pomiaru natężenia hałasu i normy nie przekraczają, jednak na moją prośbę kierownik produkcji p. Dominik K. pofatygował się ze mną do miejsca największej koncentracji hałasu (ze względu na wielokrotne odbijanie się od ścian budynku - efekt studni), tzn. w rejon klatek: F, J, K. Tam po wydaniu przez telefon kolegom z fabryki decyzji kilkukrotnego włączenia i wyłączenia poszczególnych wentylatorów przyznał mi rację i obiecał zająć się problemem (w grę wchodzi naprawa lub wymiana wentylatorów). Tymczasem polecił ich całkowite wyłączenie i od wczorajszego popołudnia (03 sierpnia 2012) mamy CISZĘ!! (miejmy nadzieję, że na stałe). Dodać muszę, że nikt mnie z sąsiedniej posesji nie "przepędzał" i pozostało mi po spotkaniu miłe wrażenie, dobrze rokujące na przyszłość.

Istnieje jeszcze kilka żywotnych spraw do załatwienia, jak choćby kwestia uczynienia osiedla rzeczywiście CHRONIONYM, w związku z czym apeluję do zarządu WM o nie oglądanie się na Domusa czy Lokusa, kompetencje w tych sprawach należą wyłącznie do wspólnoty, a więc do nas za pośrednictwem Zarządu - musi nam się tylko chcieć.

Łączę pozdrowienia! JW

matti